Kulturoznawstwo - czego się właściwie tam uczę?
Wbrew pozorom ciężko odpowiedzieć na to pytanie, bo jakby nie patrzeć... chyba wszystkiego. Nie no może nie wszystko, ale jest tego sporo. Między innymi ze względu na dużą ilość specjalizacji. Do moich aktualnych przedmiotów należą: teatr europejski epoki nowożytnej, analiza filmu, analiza przedstawienia teatralnego, reklama, język w mediach, edukacja medialna, wiedza o telewizji, historia kultury Europy, Modele literatury współczesnej, literatura dokumentu osobistego, dzieje obyczaju, projektowanie przestrzeni, kultura multimedialna czy estetyka popkultury. Wcześniej jeszcze miałam m.in.: dziejopisarstwo, historie filozofii, teorie kultury XX w., warsztaty dziennikarskie, zajęcia publicystyczne, historie sztuki, estetykę sztuki czy socjologie. Więc jak widzicie jest to wielki misz masz, ale dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie.
Dla kogo?
Jeśli interesujesz się historią, sztuką, teatrem, mediami, filmem, literaturą czy też kulturą w kontekście nie tylko innych ludzi, ale i nas samych. Najważniejsze jednak to to byś lubił czytać, bo dostajemy dużo takich materiałów ;)
Jakie przedmioty zdawać na maturze, by iść na kulturoznawstwo?
Oczywiście poza podstawowymi to mogą to być:
- j. polski (rozszerzony)
- j. angielski (rozszerzony)
- WOS (rozszerzony)
Jak wygląda u mnie sesja?
W naszym przypadku to faktycznie zapieprz, niestety. Dlaczego? Ponieważ w ciągu roku praktycznie nie mamy kolokwiów. Czasem ktoś zrobi, ale to jedno na cały semestr z 12 przedmiotów. Zawsze nam to zostawiają na koniec czyli ostatnie dni przed sesją albo już w sesji, to zależy. Za to w ciągu roku mamy od tego raczej luz.
Akademiki na Ligocie
Pochodzę z łódzkiego, więc najtańszą opcją był wybór akademika. Okolica jest na prawdę przyjemna, zwłaszcza latem - świetne miejsce na spacery i pikniki ;) Tylko uwaga wieczorem na dziki... serio mówię.
Są trzy akademiki. Najpierw mieszkałam w domu nr. 1 gdzie głównie są ścisłowcy... skąd ja się tam znalazłam? Nie mam pojęcia, ale ludzie tam byli genialni :D Teraz mieszkam w akademiku nr. 2 z chłopakiem w pokoju dwuosobowym (jeśli chodzi o mieszkanie z partnerem, to nie ma z tym żadnego problemu, należy tylko wejść do kierowniczki razem podczas przydzielania pokoju).
Dużej różnicy między nimi nie ma. W dwójce jest dodatkowo automat z batonikami i innymi słodyczami a na jedynce jest studio studenckiego radia "Egida". Jest jeszcze akademik numer 7, gdzie pokoje są typu studio, przez co są droższe. Mieszkają tam głównie studenci z zagranicy. Na domu nr. 7 jest automat z prezerwatywami... a jeśli nie no to na terenie akademika jest żłobek i przedszkole ;D mamy także bibliotekę, sklep, klub, knajpę, pętle autobusową, siłownie a nie daleko jest boisko, park i Biedronka. Więc full wypas, a atmosfera i wspomnienia z imprez bezcenne.
Wydział Filologiczny na Uniwersytecie Śląskim
Nasza uczelnia ma luźną atmosferę. Często są organizowane maratony filmowe, koła tematyczne, wolne wykłady itp. Dodatkowo jeśli zdarzy Wam się, że czegoś nie zdacie to wykładowcy są bardzo pomocni (przynajmniej Ci których poznałam osobiście :)). Nasz wydział jest też fajnie usytuowany, mamy pod nosem wiele knajp i kawiarni. Idealnie na poranną kawę. A jak wolicie piwo to na Mariackiej od 13.00 większość barów ma tańsze piwa dla studentów. Jeśli jakieś szybkie piwko w klimatycznym miejscu to jest też Hipnoza w obok budynku przy wydziale (dosłownie minuta) ;) Z tego co wiem to już niedługo przeniosą Nasz wydział na ul. Bankową, czyli tam gdzie większość wydziałów, ale to wciąż jakieś 5-10 minut od Jagiellońskiej i Mariackiej.
***
To tyle ode mnie. Jeśli spodoba Wam się taka seria, możemy opisać również inne sprawy, jak np. Nasze największe bolączki, czym jest USOS i dlaczego wszyscy go tak nienawidzą, zaliczenia, logowania na przedmioty itd. Dajcie znać :)
Kavka