Witam was, dzisiaj poczytamy sobie o pewnym anime, do którego zawsze wracam i niezmiernie czekam na trzeci sezon, obym tylko nie czekała tak długo jak to było w przypadku "Shingeki no Kyojin"
Otóż mam na myśli moje "Noragami"
Yato, dres, zapomniany Bóg, żyjący na łasce innych próbuje się odnaleźć w nowej erze. Porzucony przez swoją świętą bron, pozostaje łatwym celem dla mrocznych stworzeń. Jak żyć pomyślicie sobie? Nie martwcie się, nasz bohater zawsze znajduje wyjście z sytuacji. Idzie mu to troszkę łatwiej, kiedy napotyka na swojej drodze Hiyori Iki, dziewczynę bez namysłu oddająca się światu Odległego Brzegu.
Postanowiłam nie zdradzać wam więcej szczegółów na temat tego anime, nie pożałujecie jeżeli sami skusicie się na tę serię. Anime należy typowo do gatunku komediowego, podłapie się również na delikatny romans. Znajdziemy tam również akcję, która nie ciągnie się jak flaki z olejem, tylko ładnie przechodzi z wątku do wątku, tworząc piękną całość. Jestem zauroczona tym anime, bo oglądałam je już chyba z 10 razy, znam każdą kwestię niemal na pamięć, ale nie przeszkadza mi to w oglądaniu.
Dialogi, pojawiające się w tym anime są lekkie, zabawne, smutne. Wszystko zależy od sytuacji. Roniłam łzy z bólu i śmiechu, towarzyszyły mi chyba wszystkie emocje. Nie zapominajmy oczywiście o kresce, która jest fenomenalna, dopracowana i urzekająca.
Anime oceniam 9/10. Byłaby pełna dziesiątka, ale trochę długo każą mi czekać na 3 sezon (chodź pogłoski mówią, że ma wyjść zimą tego roku!)
Także to tyle ode mnie, mam nadzieję, że sięgniecie do tego anime bo naprawdę warto :)
Pozdrawiam.
Ev.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz