wtorek, 11 września 2018

"Wiedźmin" od Netflixa - Ciri...




Co tam słychać w królestwach północy, które znajdują się już nie tyle w planach co w produkcji netflixa? Dzisiaj zajmiemy się kolejną garścią informacji dotyczących Łiczera i uwaga będą to informację przyjemne i dość kontrowersyjne.
Jeden! Czyli kto zagra główną rolę?
    To już wiemy i to jest części przyjemna. Henry Cavill został obsadzony w roli Geralta z Rivii. Dlaczego to taka przyjemna informacja? Bo Henry deklaruje się jako fan wiedźmina książkowego jak i growego. Sama scenarzystka powiedział, że ma on serce Geralta i jak nikt będzie potrafił zrozumieć tą postać. W jakich rolach mogliśmy zobaczyć Geralta? Jedna z najbardziej znanych to Superman tak jak w człowieku ze stali czy batman vs superman. Odegrał również rolę w Dynastii Tudorów. Niestety żadnego z powyższych nie widziałem, więc nie będę wypowiadał się na temat jego gry aktorskiej natomiast bardzo cieszy mnie, że rola przypadła fanowi, a nie randomowi z ulicy.

Dwa! Czyli kto zagra Ciri?
    Let’s da shitstorm begin! Jeden z użytkowników reddita znalazł ogłoszenie dotyczące roli Ciri. Szukać go lub przytaczać w pełni mi się nie chce, lecz trzeba zwrócić uwagę na to co jest w nim zawarte. Po pierwsze prace na planie mają ruszyć już w październiku, UHU! Drugie co musi przykuć naszą uwagę to skrót, który został zapisany przy wymaganiach odnośnie aktorki czyli BAME. Spokojnie nie guglajcie już wyjaśniam co ten skrót znaczy. Black, Asian, and minority ethnic czyli tłumacząc na polski białe europejskie aktorki mogą zapomnieć o roli Cirilli. Ta informacja wywołała poruszenie na wszystkich krańcach internetów. Sam rozpętałem lub podsycałem kilka gówno burz żeby zapoznać się ze zdaniem ludzi spokojnych i tych mniej poskramiajacych nerwy.


    Dlaczego tak się dzieje? Obraz postaci jaki został wykreowany w książce nie wskazuje wyraźnie na karnację Ciri tu się mogę zgodzić. Sapkowski jak sam twierdzi nie jest twórcą światów i trzyma się tylko tego, żeby wszystko miało w miarę jakiś sens. Gry od CDP Red natomiast przedstawiają obraz Ciri bardzo wyraźnie i jest to obraz bardzo dobry, który przypadł do gustu fanom książek jak i gier. Dlaczego z tego rezygnować? Tyle pozycji wyjściowych co i ludzi.
 

Jedni podciągają to pod wszechobecną poprawność polityczną, z której netflix ostatnimi czasy słynie. Słyszeliście o tym że w siedzibie neta nie można utrzymywać kontaktu wzrokowego dłużej niż 5 sekund bo jest to krępujące i może być odebrane jako napastowanie? Tak właśnie jest. Czyli w każdym tworze musi znaleźć przedstawiciel rasy innej niż biała, osoba innej orientacji niż hetero i innej wiary niż katolicka. Brain Destroy!
 

Ciri ma być inna niż biała booooooo… i tu zaczyna się zabawa prawdziwa czyli to co myślą ludzie. Chciałbym tylko na wstępie zaznaczyć, że cały internet jeeee..dzie netflixa za taką decyzję jedynie w zaściankowej Polsce można zobaczyć głosy broniące producentów. Jedni twierdzą, że wykreowania silnej żeńskiej postaci w popularnym serialu da dziewczynką z danego pochodzenia wzór do naśladowania. Tyle w tym sensu co naklejanie na instrukcji obsługi tostera na monitor. Nie jestem specjalistą w innych narodowościach, ale wiem że w każdym kraju jest jakaś osoba, z której małe dziewczynki mogą czerpać inspirację. Chiny? Mulan bo to był kozak a nie to co Ciri. Anglia? Królowe w szczególności Elżbieta II, która w czasie wojny II wojny światowej była takim kozakiem, że mała bania. Pierdzielona wstąpiła do wojska jako kierowca i mechanik, ale zaraz zaraz to nie jest lekcja historii. Każdy kraj ma swoją bohaterkę. No ale w popkulturze takich nie ma? Lara Croft, ale ona morduje wow tak samo jak Ciri i uwaga spoiler Ciri jest lesbijką ;P niezły wzór do naśladowania nie ma co.


 

Już już bo się trigeruje. Wzorce są i były tylko trzeba je odpowiednio dobrać dla dzieciaka, a nie szukać łatwego sposobu. Inny argument jest taki, że serial ma dotrzeć do amerykańskiej publiczności i tam się sprzedać. BULLSHIT! Ostatnio subskrypcje netflixa to w ponad 50% lokalizacje spoza US. Czyli serial ma się podobać światu, a nie tylko hamburgerykanom. Tutaj bardziej bym uważał na nie tylko fanów książki co fanów gier. Community graczy jest duże i potrafi narobić niezłego rabanu ;)
 

Rasizm.. czyli to o czym nie chciałbym pisać, ale muszę. Niestety w XXI wieku bardzo dużo ludzi wyciera sobie gęby tym zwrotem. Zazwyczaj robią to ludzie, których rasizm nie dotyczy w żaden sposób, ale na niego zwalają swoje niepowodzenia i problemy. Niestety w dzisiejszych czasach coraz ciężej jest być zwykłym białym człowiekiem. Wytyczne co do roli Ciri wyraźnie skreślają na starcie białe osoby. Nie jest to uwarunkowane tym, że twórcy mają jakąś wizję postaci tylko definitywna poprawność polityczna. Jeśli chcieliby żeby była Azjatką, to pozostawi by tylko notkę o Azjatkach. Tutaj ewidentnie oczekują “inności”. Jeśli ten argument do was nie przemawia to polecam zapoznać się betą Battlefielda V zwrot “white man” został ocenzurowany natomiast pisanie innego koloru z dopiskiem “man” zostaje przepuszczone bez problemu. Niestety zwalczanie rasizmu jako takiego zazwyczaj odbija się rasizmem na kimś innym.

Podsumowując jak dla mnie Ciri może być zielona w czerwone ciapki, może być żydówką z południowej Etiopii której matka jest Chinką a ojciec pochodzi z plemienia Nawaho. Jeśli postać Ciri zostanie oddana zgodnie z sagą i/lub grą to nie mam żadnych przeciwwskazań. Jesteśmy równymi ludźmi i nie ma równiejszych. Byli już tacy co myśleli inaczej i zapisali się dość wyraźnie na kartach historii. Jeśli chodzi o rolę Geralta to trzymam kciuki żeby Pan Cavill się sprawdził i żeby pokazał to serce białego wilka.

P.S.: kawerna donosi że Bagiński jednak nie wyreżyseruje żadnego odcinka Wiedźmina, ale o tym w kolejnej części.


Fluffy

1 komentarz :

  1. Cavill moim zdaniem świetnie pasuje do tej roli :D W sumie jest nawet zgodny z moim wyobrażeniem Geralta :D

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka